BLOGOWANIE PRZEZ PÓŁ ŻYCIA
Podejść do blogowania miałam wiele. Za każdym razem kończyło się to dość szybko. Zaczynałam co najmniej trzy lata przed powstaniem tego bloga - który (na szczęście!) pozostał ze mną do dziś. Dwudziestka dopiero przede mną, a ja już teraz mogę powiedzieć, że myśli na blogach zapisuję przez więcej niż połowę mojego życia. Kiedy o tym pomyślę sama jestem z siebie dumna, że potrafiłam pisać tak wytrwale pomimo - obecnych do dziś momentów słabości. Nie jestem w stanie policzyć ile razy przez głowę przeszła mi myśl usunięcia bloga. Choć już od paru lat dała mi spokój. Aktualnie jestem bardzo świadoma jak cenną pamiątką jest nie tylko dla mnie, ale również bliskich mi osób.
Mam wrażenie, że od czasów przeprowadzki nie pojawiło się tu nic konkretnego. Zdecydowanie muszę to poprawić, tak by nie gryzło się z moją prywatnością.
Mam wrażenie, że od czasów przeprowadzki nie pojawiło się tu nic konkretnego. Zdecydowanie muszę to poprawić, tak by nie gryzło się z moją prywatnością.
Jestem w odpowiednim miejscu i czasie. Mieszkam w mieście w którym zawsze chciałam mieszkać, trafiłam z kierunkiem studiów i nie ma nic piękniejszego niż zakochanie z wzajemnością. Już blisko do wiosny, a ona doda mi jeszcze więcej dobrej energii. Chcę wrócić do częstszego pisania. Chcę by mój blog znów przepełniony był motywacją.
Nieważne na jakim etapie teraz jesteś, musisz wierzyć w siebie, a będziesz szczęśliwy.