160.

160.

Cześć. Dzisiejszy dzień minął dość dobrze. Najpierw trochę się nudziłam, sprzątałam lecz to szybko minęło ponieważ Kamila i Oskar zaskoczyli mnie swoją wizytą. Nie ważne że miałam rozwalone włosy, spodenki od piżamy i  bluzkę z dziurami. Weszli do środka, poszliśmy na górę. Siedzieliśmy, gadaliśmy, graliśmy, śmialiśmy się i co jakiś czas była solówa. Robiliśmy tosty o które Oskar musiał walczyć bo Kamila mu ich nie chciała dać, ale w końcu mu się udało. Dodatkowo jak się żegnałam z przyjaciółmi siostra zamknęła mnie na tarasie i musiałam biegać na około domu żeby wejść,  na takim zimnie w okropnych klapkach i wszyscy mieli ze mnie beke. Nie ma co, to tyle. 
Komentujcie, Obserwujcie i Pytajcie na ASKU. ♥



cześćsiemaelo.

cześćsiemaelo.

A więc siedzę sobie i nawet mogę powiedzieć że trochę nudnawo jest.
Przez ostatnie dni nie wydarzyło się nic szczególnego, więc nie opisuje.
Jednym z ciekawszych dni był pierwszy dzień wiosny wtedy trochę pochodziłam po mieście.
Wiecie jak co roku, nie mogłam odpuścić takiej okazji do zerwania się z lekcji.
Mimo tego że na początku  żałowałam bo nauczycielki zaczęły robić z tego wielki problem i tak było warto.
Mamy jakieś filmiki, w sumie jeszcze nie zmontowane ale jak coś z tego wyjdzie i udostępnimy to tu wrzucę.
Wczoraj dowiedziałam się że na tego rocznym Hip-Hopie na Żywca będzie Gural, Sokół, Marysia Starosta i WENA + jeszcze ktoś ale na razie brak informacji. Nieźle się jarałam ponieważ uwielbiam Gurala tym bardziej że będę mieć szanse zrobić sobie z nim zdjęcie. Jedynym minusem jest to że jadę również na obóz za granicę i nie wiem kiedy wyjeżdżam, więc mogę być nie obecna na koncercie wtedy chyba się załamie.
Dobra jeszcze mam dużo czasu do wakacji, teraz czas zająć się nauką i ćwiczeniami. HUEHUE. 


eloelo.

eloelo.

Siedzę sobie i słucham muzyki. Postanowiłam coś napisać. Dzień spędziłam dość dobrze, bo z przyjaciółmi.
Siedzieliśmy sobie, gadaliśmy i łaziliśmy po domu. Później przyszła do nas Paula a Oskar chwilę później musiał wyjść na pół godziny. Najpierw siedziałyśmy, brałyśmy różne rzeczy typu koraliki, i grzebiąc w rzeczach zrobiłyśmy w trójkę ( dwie Paule + Kamila) niezły syf, za co Oskarku przepraszamy, ale przynajmniej już jest ogarnięte w miarę. Po chwili Kamila zaczęła robić sobie żarty typu ktoś tam stoi, i zaczęło się. Miałyśmy niezłe schizy szczególnie w chwili kiedy już panikujemy a ktoś zaczyna pukać do drzwi, ale na szczęście był to Oskar który gdy zobaczył ten bałagan był meeega zły. Udało się nam to nawet szybko posprzątać, odprowadziliśmy Paulę, ja się pożegnałam z przyjaciółmi i też wróciłam do domu. 
Na jutro nie mam żadnych szczególnych planów, ale pewnie spędzę dzień poza domem wykorzystując ostatni wolny dzień. Chociaż w czwartek dzień wagarowicza więc kto wie czy środa będzie ostatnim wolnym w tym tygodniu? 


dzieńdobry.

dzieńdobry.

Nie pisałam kilka dni, ale nic szczególnego się nie działo więc nie ma za bardzo co opisywać.
W końcu wolne do środy rekolekcje, przynajmniej się wyśpię. Wiele rzeczy zaczeło się układać. Mam wspaniałych przyjaciół, a do tego w szkole jest coraz lepiej i lepiej. 
Jeszcze nie jest idealnie, ale się doczekałam momentu w którym mogę powiedzieć że jestem prawie szczęśliwa. 



Czwartek.

Czwartek.

Cześć, trochę nie pisałam. Nie mogłam się jakoś zebrać, poza tym nie miałam weny.
Ostatnio dość dużo się działo. Mam wiele rzeczy na głowie, szkoła, dom.
Dobrze że jutro piątek trochę odpocznę od tej monotonii, posiedzimy sobie z przyjaciółmi. 
Ogólnie to można powiedzieć że w końcu wiosna! Wyciągnęłam swoje ukochane trampki, a nowe są już w drodze z allegro, haha. Postanowiłam się zmienić, i być dobrym dzieckiem a przynajmniej się starać i poprawić swoje zachowanie na lepsze, zacząć się uczyć i nie opuszczać lekcji, a przede wszystkim odpuścić sobie pyskowanie do gościa od historii, chociaż czasami można było się nieźle pośmiać.  



Copyright © 2014 Ssincerie , Blogger