#egzamin
Cześć dziś znalazłam trochę czasu, aby napisać o moich przygotowaniach do egzaminu gimnazjalnego. Takie bardziej intensywne rozpoczęły się dopiero dziś. Wczoraj kupiłam sobie dwa repetytorium do matematyki i do polskiego, chciałam mieć wszystkie wzory, streszczenia, twierdzenia i najważniejsze informacje tak abym nie musiała szukać w internecie, czy starych książkach ( których mam właściwie tylko kilka, bo resztę sprzedałam) bo jest tego na prawdę masa. Do chemii i fizyki przygotuję się z podręczników szkolnych w których na końcu można znaleźć wyprawki egzaminacyjne. Do geografii dlatego że nie ma jej dość dużo posłuży mi internet, a do biologii kartki które dostawaliśmy oraz stare zeszyty i książki. Do historii mam gotowe notatki które znalazłam jakiś czas temu w internecie, a do języka Angielskiego przygotuję się z repetytorium które na co dzień towarzyszy mi jako podręcznik do tego przedmiotu. Co do stresu to jestem osobą która podczas testów jakoś specjalnie go nie odczuwa, ale tym razem wywołała go tylko i wyłącznie szkoła w której codziennie przez ostatni tydzień słyszałam o tym, aby się nie stresować, ale ile można to powtarzać? Na szczęście mój stres nie jest duży. Moje sposoby, aby nie dać się wciągnąć w to szkolne szaleństwo to świadomość, że nie pójdzie mi źle przecież się uczyłam i bez problemu przychodzi mi rozwiązywanie testów z poprzednich lat. Najgorsze co można robić to uczyć się przed samym egzaminem w nocy, czy nawet rano. Ja rozplanowałam naukę tak, że starczy mi czasu, aby w poniedziałek skończyć naukę i we wtorek jedynie przeglądnąć ostatnie rzeczy, zabrać książki do samochodu bo w ten ostatni dzień jadę do Bielska. Myślę, że z mojej strony to wszystko. Jedyne co mi zostaje to życzyć wszystkim powodzenia i dostania się do szkół w których będą się dobrze czuć. No i oczywiście wesołych świąt!
zapraszam na tumblr YO