#ferie

Pierwszy tydzień ferii mamy już za sobą, minął zdecydowanie za szybko. Najpierw była beznadziejna pogoda, potem udało mi się w jeden dzień pojechać na basen a w resztę leżałam rozchorowana. I to właśnie przez to z domu wyszłam dopiero wczoraj. Cudownie spędzony wieczór - najpierw na luzie a potem długie rozmowy w których kochana Dagmara skłoniła mnie znów do wielu refleksji na temat mojej przyszłości, nad Tym czy dokonuje słusznego wyboru chcąc iść na matematykę, czy Sobie poradzę, i czy będę szczęśliwa robiąc to. A przede wszystkim nad Tym jaką szkołę wybrać, bo są dwie które mnie interesują. Właśnie wczoraj rozpisałam Sobie klasy które mi pasują, a dziś dowiedziałam się że najprawdopodobniej powstaną nowe co wszystko miesza, ale z drugiej strony dobrze. Może powstanie coś co mnie dużo bardziej będzie interesować niż te które istnieją dotychczas? Drugi tydzień ferii muszę niestety w większości spędzić na nauce. Nie ma to jak pięć sprawdzianów w dwa pierwsze dni, ale witaj nasza szkoło. Na razie to tyle, muszę znaleźć jakąś inspirację do stworzenia nowego ciekawego posta. A może wy macie jakieś pomysły? Jeżeli tak to piszcie w komentarzach lub na asku. Odwiedzajcie i komentujcie. + Na samym dole bloga jest czat na którym można pisać z osobami które akurat są na blogu.

#200

#200

Cześć, w końcu zabrałam się za zrobienie długo planowanego posta. Jednak najpierw zacznę od całkiem innej rzeczy. A więc piątek zaczął się dość spokojnie, jednak okazało się że kolejny raz zamiast lekcji będziemy mieć wykłady. Wszystkim to pasowało a nudne wykłady zamieniły się w kilkugodzinne rozmowy o niczym. Gdy w końcu doczekaliśmy się ostatniej godziny dostaliśmy kartkę z napisem "Biedroneczko leć do nieba.." naszym zadaniem było napisanie życzeń kierowanych do osób z klasy. Gdy wszyscy ustawili się w wielkim kole i zaczęli czytać ze swoich kartek, już wtedy czułam że ten dzień nie będzie zwyczajny do głowy przyszły mi wszystkie myśli o tym że to już ostatnie pół roku z tymi ludźmi. Do tego te wszystkie słowa były tak prawdziwe. Po chwili jeszcze ktoś zawołał że Dominika ma urodziny w parę sekund wszyscy stali i śpiewali sto lat, chwilę po zakończeniu urodzinowych piosenek cała klasa się przytuliła i oczywiście kilka dziewczyn było już rozpłakanych. W ten dzień uświadomiłam Sobie jak wiele te osoby dla mnie znaczą. Już wyobrażam Sobie wszystkie beksy na zakończeniu roku. Będzie to równocześnie najcudowniejszy i najgorszy dzień mojego życia. Rozpocznę nowy etap, ale jednak nie chcę się żegnać z Tymi cudownymi ludźmi których miałam okazję poznać dzięki tej szkole.
Przejdę teraz do rzeczy którą obiecywałam już od jakiegoś czasu, postanowiłam że zrobię dwie stylizacje, przez to że wątpię żeby kiedykolwiek się to tu powtórzyło wrzucę jeszcze zdjęcia mojej kuzynki Julki. Dziś miałam okazję zrobić z nią wyjątkową sesję, której efektami się z wami tu podzielę. Zapraszam do komentowania.





Sweter: Interval kintwear Leginsy: F&F, koszula: nie pamiętam, kamizelka 3w1:Medicine bransoletka: diy z jakiejś ozdoby do sukienki. Torebka: House



Koszula: Cubus Zegarek: TK maxx Sweter: Riva&R Leginsy: Cherokee Buty: 50 style





#school

#school

Doczekałam się końca egzaminów. Od kilku dni chodziłam nie wyspana, nie mówiąc już o tym że gdy wyszłam z mojej ukochanej matematyki nie mogłam się na niczym skupić po kilku ostatnich zadaniach. 
Jednak wydaje mi się że większość egzaminów poszła w miarę okej. Po wywiadówce też spoko.
Jeszcze tylko jutro i w końcu ferie. Odpocznę, pojadę do Julki, pójdę w końcu na jakąś sesję, wyjdę ze znajomymi. Ooo, tak! Nareszcie. Mimo to i tak najbardziej czekam na wakacje, te będą cudowne oczywiście jeśli spędzę je tam gdzie najbardziej mi zależy i znów trafię na świetnych ludzi w co nie wątpię bo co roku poznaje nowe wyjątkowe osoby. Chyba jak na razie napiszę tylko tyle, nie mam dziś szczególnej weny twórczej. 



#freetime

#freetime

Miałam wrzucić posta ze zdjęciami ale jednak stwierdziłam że dziś mi się to nie uda ponieważ dzisiejszy dzień będzie bardzo luźny i raczej sobotni wieczór spędzę w domu, tym bardziej że od wtorku mam egzaminy i przydałoby się choć trochę pouczyć. Jednak teraz jest cudowna pogoda i może uda mi się pojeździć w końcu na rolkach. A więc posta którego obiecałam zrobię dopiero jeżeli będę wychodzić w piątek lub sobotę wieczorem ze znajomymi. Wtedy chyba jestem najbardziej ogarnięta, bo do szkoły staram się wychodzić normalnie, w miarę na luzie więc bez sensu byłoby wrzucać coś takiego. Na razie to tyle, niżej wrzucę moją małą playlistę która ostatnio leci u mnie w słuchawkach na okrągło.












.

.

Kolejny tydzień minął tak szybko. W sumie to na razie mi to pasuje. Byle do ferii, oby tylko nie było śniegu. Uwielbiam gdy jest ciepło i wychodząc na dwór nie marznę. Ostatnio mam bardzo dobry humor. Jestem pewna że to wszystko dzięki endorfiną które ogarniają mnie w pełni już od samego początku roku i wspaniałej muzyce. Dobra, pomijając cały tydzień to dostałam prośbę o zrobienie posta ze stylizacją. Do czego nie do końca jestem pewna, bo nie wiem czy jestem osobą która powinna doradzać innym w takich rzeczach. Ale niech będzie. Jeśli mi się uda zrobić zdjęcia to jutro wrzucę takiego posta. Poza tym dziś w końcu kupiłam farby, pędzle i płótna po które się tyle wybierałam. Mój pierwszy obraz w życiu który dziś zrobiłam jest okropny ale wiadomo początki zawsze są trudne. Tym bardziej że tymi farbami maluje się na prawdę o wiele gorzej niż zwykłymi plakatowymi. Następnym razem nie kupię już olejnych farb tylko zwykłe ponieważ farba rozprowadza się okropnie i zamiast pędzlami rysunek jest zrobiony palcami haha, oprócz małych szczegółów. Do tego że farba się źle rozprowadza dochodzi jeszcze to że bardzo trudno ją z czegokolwiek domyć. Na szczęście po około pół godziny wszystko posprzątałam, a pierwszy obrazek zawisnął na mojej ścianie. Udało mi się też razem z Werą nauczyć kilku perspektyw, szkiców. Minęło 10 dni nowego roku, mam wrażenie że jak na razie jest on dla mnie dobry i mam nadzieje że będzie jeszcze lepszy.




I wiadomość od cudownej Ewy ♥


#android #apps

W końcu wzięłam się za zrobienie tego posta. Podzieliłam Sobie w telefonie większość rzeczy na foldery.
Wiem że dużo osób nie ma za wiele czasu aby szukać ciekawych aplikacji, a ja lubię to bardzo robić więc mam dla was trochę tego co mi się uzbierało. W sumie staram się ograniczyć ich liczbę aby bez sensu nie zajmować pamięci telefonu więc jeśli czegoś nie używam lub po prostu po ściągnięciu nie jest ciekawe od razu to odinstalowuje. Większość aplikacji mam ze sklepu "Google Play" rzadziej ze sklepu Samsunga ponieważ wiele aplikacji które znajdziemy w tym pierwszym sklepie jest darmowa a w Samsungu już kosztują kilka złotych. Każda z aplikacji niżej wymienionych jest darmowa ponieważ nie mam kont połączonych z kontem bankowym oraz sama uważam że wydawanie na to pieniędzy jest trochę stratą skoro można znaleźć wiele darmowych odpowiedników. Dobra no to zaczynam, pierwsze aplikacje to te których używam bardzo często, moim zdaniem gdybym miała wchodzić codziennie na Facebooka, Aska, Tumblr, Allegro, E-maila, YouTube przez wyszukiwarkę było by to bardzo uciążliwe, a tak przez aplikacje zajmuje to o wiele mniej czasu. Do tego nie dawno pobrałam Messenger który bardzo ułatwił wiele rzeczy, przeglądając strony nie muszę przełączać na Facebooka tylko rozmowę mam w małym kółeczku które mogę dowolnie przesuwać. Czasami sprawdzam co w dany wieczór leci w tv i moim zdaniem najlepsza do tego jest aplikacja Program TV, można wybrać ulubione kanały przez co sprawdzanie tego nie zajmuje dużo czasu.


Kolejne będą aplikacje które używam znacznie rzadziej  ale jednak mimo tego pozostają w mojej komórce. 
Pierwszy jest zdecydowanie Avast - antywirus który jest ustawiony tak aby sprawdzać każdą pobraną nową rzecz, znalazł się tu ponieważ lubię mieć łatwy dostęp do takich aplikacji. Tłumacz Google najczęściej przydaje się w szkole na językach jeżeli mam jeszcze internet, którego limit w moim przypadku kończy się dość szybko. Clean Master - jedna z najlepszych aplikacji do oczyszczania nie potrzebnych danych, oczyszcza historię i tym podobne śmieci które spowalniają telefon. Flash Player - dzięki niemu mogę w końcu oglądać filmy na telefonie. Skaner kodów - wiadomo, mało przydatna ale jednak czasami z nudów zdarza się jej używać. Motywator - w nim można znaleźć dość ciekawe cytaty. Motywator treningu  mając uruchomioną tą aplikacje można policzyć kroki, spalone kalorie czy dystans jaki przeszliśmy. Jeżeli kogoś interesuje taka aplikacja to polecam bo wyjątkowo dobra i nie ma jakiś dużych błędów w pomiarze. Plan lekcji delux  całkiem okej ale nie miałam czasu go uzupełnić, mimo wszystko zostaje bo może przyda się na nowe półrocze.  Astrologia - uwielbiam czytać horoskop więc ta aplikacja całkiem dobrze się sprawuje. 


Gry -w sumie to jakoś dużo nie gram na telefonie tylko gdy na prawdę nie mam co robić i kiedy lekcja jest okropnie nudna. Mam ich mało ale mimo wszystko każda z nich jest ciekawa, z fajną grafiką. Nazwy wyświetlone są na fotografii więc możecie sobie pobrać. Większość z was je zna więc trochę bez sensu każdą po kolei opisywać. Obok jest też folder art w którym mam moje aplikacje do rysowania, ale one są używane najmniej. Wolę rysować na kartkach niż na ekranie. Do zdjęć używam tylko jednego programu PicsArt, miałam go osobno. Program ten ma wiele na prawdę ciekawych opcji dodania światła więc polecam.  Mam na dzieje że aż tak bardzo was nie zanudziłam tym postem i że wam się spodobał. 



Copyright © 2014 Ssincerie , Blogger