"To, co wygląda na koniec, może być nowym początkiem."

Luźne dwa tygodnie minęły w mgnieniu oka, nic konkretnego nie zrobiłam oprócz niekończących się rozmów na wszystkie tematy, przemyślenia wielu rzeczy, poukładania wszystkiego od początku i postawienia sobie granic zaufania do ludzi. W głowie ciągle mam słowa: "Nie ufaj nikomu, lepiej jest mieć podrapane kolana, niż złamane serce." W ostatnim czasie obdarzyłam bardzo szybko wielu ludzi zaufaniem, wplątałam się w bezsensowne, nieodpowiednie znajomości z których ciężko jest się wyrwać. Jednak szczęściem w nieszczęściu jest moja malutka odwaga która nie pozwala mi kontynuować czegoś co mi nie odpowiada i zawsze każe mówić co myślę, bez strachu. Dzisiejszy piątek trzynastego nocą wyrzucił ze mnie wszystkie złe myśli, a południem wraz z dużą ilością słońca stał się dla mnie moim własnym nowym początkiem pełnym energii.