#200

Cześć, w końcu zabrałam się za zrobienie długo planowanego posta. Jednak najpierw zacznę od całkiem innej rzeczy. A więc piątek zaczął się dość spokojnie, jednak okazało się że kolejny raz zamiast lekcji będziemy mieć wykłady. Wszystkim to pasowało a nudne wykłady zamieniły się w kilkugodzinne rozmowy o niczym. Gdy w końcu doczekaliśmy się ostatniej godziny dostaliśmy kartkę z napisem "Biedroneczko leć do nieba.." naszym zadaniem było napisanie życzeń kierowanych do osób z klasy. Gdy wszyscy ustawili się w wielkim kole i zaczęli czytać ze swoich kartek, już wtedy czułam że ten dzień nie będzie zwyczajny do głowy przyszły mi wszystkie myśli o tym że to już ostatnie pół roku z tymi ludźmi. Do tego te wszystkie słowa były tak prawdziwe. Po chwili jeszcze ktoś zawołał że Dominika ma urodziny w parę sekund wszyscy stali i śpiewali sto lat, chwilę po zakończeniu urodzinowych piosenek cała klasa się przytuliła i oczywiście kilka dziewczyn było już rozpłakanych. W ten dzień uświadomiłam Sobie jak wiele te osoby dla mnie znaczą. Już wyobrażam Sobie wszystkie beksy na zakończeniu roku. Będzie to równocześnie najcudowniejszy i najgorszy dzień mojego życia. Rozpocznę nowy etap, ale jednak nie chcę się żegnać z Tymi cudownymi ludźmi których miałam okazję poznać dzięki tej szkole.
Przejdę teraz do rzeczy którą obiecywałam już od jakiegoś czasu, postanowiłam że zrobię dwie stylizacje, przez to że wątpię żeby kiedykolwiek się to tu powtórzyło wrzucę jeszcze zdjęcia mojej kuzynki Julki. Dziś miałam okazję zrobić z nią wyjątkową sesję, której efektami się z wami tu podzielę. Zapraszam do komentowania.





Sweter: Interval kintwear Leginsy: F&F, koszula: nie pamiętam, kamizelka 3w1:Medicine bransoletka: diy z jakiejś ozdoby do sukienki. Torebka: House



Koszula: Cubus Zegarek: TK maxx Sweter: Riva&R Leginsy: Cherokee Buty: 50 style





2 komentarze:

Copyright © 2014 Ssincerie , Blogger