ehh, szkoła.
PONIEDZIAŁEK - okropny dzień, pierwszy po długiej przerwie świątecznej. Ogólnie to szybko zleciał czas w szkole, dziś pójdę wcześnie spać, muszę w końcu kiedyś odespać sylwester który szczerze mówiąc był równocześnie najlepszym i najgorszym w moim życiu - dziwne, nie chce mi się go opisywać, jedna rzecz której tam nie zabrakło to duuuużo śmiechu, w szkole jest ja zwykle, nudno, jutro zapowiada się długi dzień. Na dziś to tyle, kolorowych koszmarów.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz