#lazysunday

Hej, hej, hej! Wczorajszy dzień spędziłam bardzo dobrze z przyjaciółmi, wróciłam dość późno więc po wejściu do domu od razu wskoczyłam pod prysznic i zamierzałam zabrać się za oglądanie filmu którego właściwie tak czy tak nie dokończyłam, ciągłe zacinanie jest uciążliwe więc wyłączyłam laptopa i od razu zasnęłam, co jest dość nie normalne w moim przypadku bo zwykle leżę przez dwie godziny nie mogąc zasnąć. No, ale pierwszy raz od jakiegoś czasu mogę napisać, że obudziłam się na prawdę bardzo wyspana. Dzisiejsza niedziela jak na razie spędzana z laptopem na kolanach, ale za chwilę biorę się za rzeczy bardziej pożyteczne. Rzeczą która zdecydowanie poprawia mi humor to to, że w szkole przynajmniej jak dla mnie najbardziej pracowitych dni zostało tylko dwadzieścia, potem w końcu ogromne luzy, jednak w tym roku mamy wiele rzeczy na głowie przez rekrutacje, więc myślę, że jednak będę musiała pojawić się tam przynajmniej kilka razy przed samym zakończeniem roku. Na dziś to tyle, nauka na sprawdzian i napisanie referatu czekają, elo!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Ssincerie , Blogger